Moj taki dzien wlasnie nadszedl. I nie mam tu na mysli tylko niesprzyjajacej aurze na zewnatrz i obezwladniajacym zimnie o 6 nad ranem.
Gdy zaczyna sie dzien od 5:30, a wraca do domu po 18:00 czlowiek przestaje nawet zwracac uwage na to, ze jesien juz za oknem, ze niedlugo zima i swieta, czy nowy rok.
Gdy czlowiek spedza srednio 8 godzin(ok, moze 6-7) w ciaglym stresie nie ma nawet na to czasu.
Potrzebuje resetu; Ciebie, ciszy i jeszcze raz Ciebie
buziaki, m
Taki reset co jakiś czas daje nam naprawdę dużo dobrego :)
ReplyDeleteJeśli będziesz miała tak nieustannie to radzę pomyśleć nad zmianą pracy albo wizytą u lekarza. Taki pogorszony nastrój łatwo może doprowadzić do depresji :( wiem, co mówię, gdyż walczę z nią od roku. Mam nadzieję, że to tylko chwilowy zjazd formy i u Ciebie będzie dobrze. Trzymaj się!
ReplyDeleteDziekuje slicznie i tez na to licze. Buziaki!
DeletePiękne zdjęcia :) Bardzo podoba mi się to zdanie "Potrzebuje resetu; Ciebie, ciszy i jeszcze raz Ciebie", aż sobie go zapiszę :) Każdy ma czasem gorszę dni, zwłaszcza jeżeli całe jego życie to praca w ciągłym stresie. Pamiętaj jednak że stres to trucizna, która niszczy nasze zdrowie, nie daj się jej. Pozdrawiam ciepło
ReplyDeleteTo przemile, dziekuje :* wiem, wiem i licze na to, ze to tylko chwilowy stan, ktora lada moment minie
Deletewspółczuję zaczynania dnia tak wcześnie, mam często takie dni, które mam ochotę przeleżeć w łóżku, to chyba normalne
ReplyDeleteJa właśnie teraz mam takie dni... a poza tym to świetne zdjęcia :)
ReplyDeleteZapraszam do mnie na konkurs świąteczny, ostatnie dni do wzięcia udziału! Do wygrania są świetne nagrody, na pewno coś Ci się spodoba! Małe co nieco dla każdego!
https://nicoleotremba.blogspot.com/2016/11/wielki-konkurs-swiateczny.html
Piękne fotografie!
ReplyDeleteThis comment has been removed by the author.
Delete